piątek, 30 października 2015

Oszukany Pilaw wege

Dzisiaj na stół wjeżdża pilaw. Trochę oszukany bo bez ryżu i mięska - staram się ograniczać- za to z warzywami i aromatycznymi przyprawami. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że aż tak mi zasmakuje. Wpisuje go do kategorii ulubionych dań :). 

Składniki (dla 2 głodnych osób)

- 1 mały kalafior
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 duża marchewka
- 1 duża cebula
- 2-3 ząbków czosnku 
- 1 szklanka passaty pomidorowej
- 1 łyżka słodkiej wędzonej papryki
- 1/2 łyżeczki lubczyku
- szczypta chilli
- sól do smaku

Sposób przygotowania:

1. Umyj warzywa i pokrój na mniejsze kawałki. Kalafior, marchewkę oraz czosnek miksujemy w robocie kuchennym na małe kawałki. 
2. Cebulę kroimy w małe kawałki (jeśli ją zmiksujemy będzie miała gorzki posmak). Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy cebulę na złoty kolor. 
3. Dodajemy zmiksowane warzywa oraz passatę pomidorową. Dusimy wszystko przez 10 minut.
4. Do masy dodajemy przyprawy i dusimy jeszcze przez 5 minut. 

Smacznego :) 



Zapraszam na :

Facebook 
Instagram  


poniedziałek, 26 października 2015

Marmolada z cebuli

Marmolada z cebuli, to mój stary ulubieniec w kuchni. Słodka, słona, delikatna i cudownie zaskakująca w smaku. Możemy ją podawać do mięs, pasztetów i jest idealnym dodatkiem do domowych burgerów :). 



Składniki:

- 0,5 kg cebuli
- 1 ząbek czosnku 
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki octu balsamicznego 
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka brązowego cukru 
- sól i pieprz 



Sposób przygotowania:

1. Cebulę obieramy i kroimy na piórka. Podsmażamy na oliwie z oliwek, aż się zarumieni.
2. Dodajemy pokrojony czosnek, ocet, miód i cukier. Wszystko gotujemy.
3. Gdy cebula będzie miękka dodajemy sól i pieprz. 
4. Gotujemy wszystko na małym ogniu przez około 25- 30 minut. 

Zapraszam na :

Facebook
Instagram




środa, 21 października 2015

Wegański, raw, czekoladowy pudding z pistacjami.

Surowy wegański odpowiednik czekoladowego puddingu. Brzmi dość dziwnie i mogło by się wydawać...mało zachęcająco. A jednak jest pysznie, zdrowo i czekoladowo. Przepisów jest wiele, ja przedstawię ten podstawowy, który można modyfikować dodając inne owoce bądź słodziki. Oto moja propozycja na czekoladową przyjemność. 


Składniki :

- 1 dojrzałe avocado
- 2 łyżki niesłodzonego kakao w proszku
- 1 łyżeczka sproszkowanej stewii (można zastąpić syropem klonowym)
- woda (opcjonalnie) 

Dodatki : (opcjonalne składniki)

- masło orzechowe
- banan
- truskawki
- daktyle
- mleko migdałowe bądź kokosowe 
- orzechy 






Sposób przygotowania:

1. Avocado obieramy (bądź wyciągamy łyżką) i bez pestki przekładamy do blendera. Dodajemy kakao w proszku i wszystko miksujemy.
2. Do masy dodajemy stewię i jeżeli masa jest zbyt zwarta, (konsystencja budyniu jest ideałem), trochę wody. Miksujemy wszystko i możemy zajadać bez wyrzutów sumienia :) .

Zapraszamy na :

Facebook 
Instagram 




poniedziałek, 19 października 2015

Zupa krem z dyni

Ostatnio mam dyniowego bzika...musicie mi wybaczyć. Tym razem na stół wjeżdża krem z dyni z ostrzejszą nutą. To prosty i idealny przepis na rozgrzanie. Koniec pisania...czas gotować! 

Składniki : 

- 4 szklanki dyniowego puree (przepis tutaj)
- 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki w proszku
- 3 duże ząbki czosnku 
- 2 łyżki startego imbiru 
- 1 czubata łyżka płatków chilli (można dodać mniej)
- 1 łyżka oliwy z oliwek 
- 1/2 szklanki soku pomarańczowego 
- 2 szklanki wywaru warzywnego (w zastępstwie proponuje wodę , albo wywar drobiowy)
- sól do smaku 




Sposób przygotowania : 

1. Składniki (prócz soku i wywaru) przekładamy do garnka i dokładnie blendujemy. 
2. Do masy dodajemy płynne składniki. Wszystko doprawiamy solą. 
3. Serwujemy z grzankami...najlepiej z gorgonzolą. 




Smacznego! :)
ILF 

Zapraszamy na :

Facebook  
Instagram 


sobota, 17 października 2015

Dyniowe spice latte / Pumpkin spice latte

Jesień to idealny czas na dobrą książkę, koc i...coś pysznego do picia. Moja dzisiejsza propozycja to kawa z dyniowo- korzennym syropem. Pierwszy raz spróbowałam jej w Starbucksie, jednak dzisiaj pokaże wam swoją wersję. 



Syrop dyniowo- korzenny 

Składniki :

- 1 szklanka dyniowego puree (przepis tutaj)
- 1/3 szklanki wody
- 1/3 szklanki brązowego cukru
- 1/3 szklanki białego cukru
- 2 łyżki cynamonu
- 2 rozgniecione ziarenka kardamonu
- 1 rozgnieciona gwiazdka anyżu 
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego

Sposób przygotowania:

1. Dyniowe puree, ekstrakt, cukier i wodę podgrzewamy na małym ogniu, aż do rozpuszczenia się cukru. 
2. Cynamon, kardamon i anyż rozgniatamy w moździerzu i dodajemy do gotującej się masy.
3. Podgrzewamy wszystko na małym ogniu przez 10 minut. 
4. Masę przecedzamy przez sito. 
5. Syrop możemy przechowywać w lodówce do 3 dni. 



Dyniowe spice latte 

Składniki: 

- syrop dyniowo- korzenny
- mleko 
- czarna kawa
- śmietana 38 % 

Sposób przygotowania : 

1. Zaparzamy kawę. Do filiżanki bądź wysokiej szklanki wlewamy syrop (według uznania). Następnie wlewamy zaparzoną kawę i dobrze mieszamy. 
2. Do szklanki powoli dolewamy mleko. Ubijamy śmietankę na puszystą masę. 
3. Do kawy dodajemy ogrom bitej śmietany i posypujemy wszystko szczyptą cynamonu. 



                                                                    Zapraszamy na : 
Facebook ILF  
Instagram ILF 

piątek, 16 października 2015

Dyniowe puree

Podstawa ciast, muffinów, zup czy sosów. Dyniowe puree możemy wykorzystać na wiele sposobów. Najważniejsze żeby nie ograniczać się i eksperymentować z różnymi produktami. Podam najprostszy sposób jego przygotowania. Gotowe puree możemy przechowywać w lodówce od 3 - 5 dni, albo zamrozić. Do dzieła! :) 


Składniki: 

- Dynia ( o mocno pomarańczowym kolorze) 


Sposób przygotowania: 

1. Dynię umyć i wydrążyć nasiona (najlepiej łyżką). 
2. Pokroić na mniejsze kawałki ( skórę zostawiam, bo łatwo odchodzi po upieczeniu). 
3. Piec w 180 stopniach aż do miękkości. Ja swoją 3kg dynię piekłam przez godzinę. 
4. Po wystygnięciu zdjąć skórkę i zblendować całość na gładką masę. 
5. Przechowywać w lodówce lub zamrozić. 



                                                                           Zapraszamy na : 

                                                                                Facebook ILF
                                                                              Instagram ILF

środa, 14 października 2015

Koniec to też początek.

Zapomniałam już jak pisze się posty. Zapomniałam dlaczego chciałam prowadzić bloga. I chyba najgorsze co mogłam tylko sama sobie zrobić...zapomniałam jaką radość i satysfakcję mi to dawało.Nie będę się tłumaczyła, co było powodem mojej przerwy. Chciałam tylko ogłosić, że wracam. Trochę chwiejnym krokiem, ale pełna nadziei że koniec to też początek. Może nie będzie to ten sam blog, bo i ja się zmieniłam, ale jestem pewna, że znowu zagości we mnie to uczucie spełnienia, za którym tęsknie. A przy okazji wy - moi obserwatorzy i czytelnicy, będziecie czerpać z bloga to co najlepsze.

Pozdrawiam,

ILF.